sobota, 19 listopada 2011

Ciasteczka.

Postanowiłam wrócić. Trochę inaczej. Trochę też rzadziej. Mam nadzieję, że chociaż raz w tygodniu. 
Dzisiaj ciasteczka MACARONS 'typowe paryskie, często absurdalnie kolorowe migdałowe ciasteczka, które są standardowym poczęstunkiem na każdym oficjalnym spotkaniu oraz obowiązkowym prezentem z Paryża bardziej snobistycznych turystów (najsłynniejsze są te z Ladurée, najlepsze podobno te od Pierre’a Hermé)' 
Jak dla mnie wyglądają przesłodko i na pewno są przepyszne. ;)







czwartek, 1 września 2011

nq.



Alkohol nie sprawia, że zapominasz, 
on zagłusza twoją dumę i 
odblokowuje serce.




Kończymy wakacje. W związku z tym zawieszam bloga. Nie chcę marnować czasu i chcę poświęcić go chociaż w małej części nauce. Poza tym mam zamiar znaleźć sobie jakieś ciekawe zajęcie. Będę tu od czasu do czasu zaglądać. Buziaki :*

poniedziałek, 29 sierpnia 2011