czwartek, 30 czerwca 2011

30 czerwca


A za te Twoje cudowne dołeczki w policzkach
byłabym skłonna oddać parę swoich ulubionych butów. 
A w moim mniemaniu to całkiem sporo poświęcenie
jak dla faceta, więc doceń.



Hej, piszę ten post drugi raz. Pogoda mi się dzisiaj trochę zepsuła, więc znalazłam czas żeby coś napisać. Przez te kilka dni cały czas świeciło słońce. To jest trochę nienaturalne, ponieważ tu zazwyczaj pada deszcz. Tak jak dzisiaj właśnie. Miałam dodać kilka zdjęć, ale po prostu mi się nie chce. Może jutro. Wybieram się właśnie na zakupy. Przynajmniej w tym pogoda nie przeszkadza. Na razie będę się zbierać. Miłego dnia, buziaki.





wtorek, 28 czerwca 2011

Siema, siema.


Wiesz co to jest miłość?
To takie uczucie, jakby serce się zatrzymywało,
kiedy nam odbierają coś, czego potrzebujemy do życia.


Siemka, już kilka dni jestem w Haderslev, ale nie mam kiedy pisać, a po za tym nie chce marnować czasu siedząc przed komputerem. Fajnie się tak trochę odizolować. Właśnie wychodzę, a za jakieś 15 minut będe nad morzem. Nic więcej do szczęścia nie potrzeba. No może 'coś', ale nieważne. Życzę miłych, przyjemnych wakacji. Buziaki :*

piątek, 24 czerwca 2011


Nie będę robić sobie złudnych nadziei. 
Nie będę rzucać tekstami z ukrytym przesłaniem. 
Nie będę składać Ci wyuzdanych propozycji. 
Nie będę wchodzić na temat drażliwy dla nas obojga. 
Nie będę, ale odezwij się. 
Daj znać, że żyjesz, że jest dobrze, że sobie radzisz mimo wszystko.

 Chciałabym tylko powiedzieć, że wyjeżdżam. Szczerze mówiąc nie wiem kiedy wrócę. Ale spokojnie, u siostry (bo tam właśnie się wybieram) będę mieć dostęp do internetu. Wyjazd mam jutro o 9, u niej będę w niedzielę o 7.45. Super, świetnie jest siedzieć 24h na dupie. -.- Wolałabym w tym czasie siedzieć przy ognisku, ewentualnie leżeć w trawie :), ale nie mam wyjścia. Nie będę już narzekać bo wszyscy się mnie czepiają i mówią żebym się ogarnęła. To się ogarnę. 


http://ak2.polyvoreimg.com/cgi/img-set/cid/32611450/id/zM7277CV4BGOXsnUDiMI6A/size/m.jpg

czwartek, 23 czerwca 2011

wakacje.

Czasami zastanawiam się, co myślisz, gdy na mnie patrzysz.

Miłego dnia ludziska.

Do wakacji zostało 0 dni, 0 godzin, 0 minut i 0 sekund.

To tylko:0 tygodni.
0 godzin.
0 minut.
0 sekund.

Przeżyliśmy już 100% roku szkolnego.


WAKACJE ! ♥

 Wakacje - Wszystko Czego Potrzebuje

wtorek, 21 czerwca 2011


Do twarzy mi było w smutku. 
Zaprzyjaźniłam się z nim nawet. Z tęsknotą także. 
Wiedziałam teraz, że tęsknota to nie tylko przebieranie ziarenek maku. Nie tylko nadsłuchiwanie jego kroków za drzwiami. 
Bo 'tęsknić' i 'czekać' to prawie to samo. 
Pod warunkiem, że czekając się tęskni, a tęskniąc czeka. 
Z tęsknoty można przestać jeść. Można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. Można wytapetować mieszkanie. 
Umrzeć można..


Nie mam dziś za wiele do pisania. Dlatego dodaję zdjęcia z własnego ogrodu, które robiłam wczoraj.

















poniedziałek, 20 czerwca 2011

po rekolekcjach.



 I żałuję, że nie urodziłam się kilkanaście lat wcześniej, 
gdzie wychodząc na ulicę, 
mogłabym usłyszeć ludzi nucących pod nosem piosenki Dżemu.


Te kilka dni minęło szybciej niż się spodziewałam. Szkoda, że tak mało tańczyliśmy belgijkę i menueta. Nie powiem żeby te rekolekcje były najlepszymi na których byłam. Chociaż ekipa świetna. Nieważne, że 25 osób max. Pozdrawiam ks. Tomka. Polecam 'brodzenie' po wodzie, chodzenie po kładce tam i z powrotem. Pracy w grupach nie polecam, bo tym razem grupa się mi nie udała -.- A po za tym brakuje mi dziś siły do wszystkiego. Gdzie usiądę, tam zasypiam. Mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia, także miłego wieczoru, buziaki.

Kasety

piątek, 17 czerwca 2011

16.00

 
 Blisko Ciebie, rozumiesz?
 
 
Dziś wybywam. Pewnie do poniedziałku. Miłego weekendu. :*
 

czwartek, 16 czerwca 2011

ostatni.

  
 Co zrobiłbyś gdybyś wiedział, 
że na Twój widok kąciki ust unoszą mi się ku górze, 
a serce bije tak jakby miało połamać żebra?


Powiem bez owijania w bawełnę, że najprościej w świecie nie chce mi się siedzieć przy komp. Trochę to dziwne, ale się zdarza. Dzisiaj, moi drodzy, ostatni 'normalny' dzień 'nauki' 2010/2011. Poszliśmy tylko na matematykę na 10., a o 11.15 byłam już w domu. Zleciał ten rok, okropnie szybko zleciał. Jutro o 16.00 jedziemy do Dubiecka. Na pewno pozapominam dużo rzeczy. Jak zawsze. Polecam wczorajszy sok bananowy :) z E. i D. Miło było. A teraz idę się wyspać na trzy kolejne dni. Po południu w planach 'plaża i morze'  hahahha. Zobaczymy, na razie trzymajcie się, miłego dnia.  

Cool Barney

poniedziałek, 13 czerwca 2011

NO TO FRUGO!


 Idź po FRUGO zanim wyjdzie.


FRUGO wraca na rynek, ha! Będziemy strzelać z kapselka. Wreszcie.  
'- Czarne Frugo pojawi się na krakowskim Rynku Głównym, w cukierni Ul lala, dając przedsmak tego, co czeka nas wszystkich już wkrótce - mówi w "Rzeczpospolitej" Paulina Włodarska, marketing manager w firmie FoodCare.'
Kultowego napoju napijemy się już w LIPCU!
Przez to powracające frugo porzuciłam dzisiejszą naukę. Uwielbiam reklamy 'smaku dzieciństwa', oto kilka z nich. 







A właśnie moje ulubione to ZIELONE ! :)

niedziela, 12 czerwca 2011



Jeden bóg te prawdę zna.
A ty nie zgadniesz
Dokąd zmierza świat.
Gdy to wszystko skończy się,
Ciebie już nie będzie
I nie będzie dawno mnie... 


Okropnie się czuję, ale muszę się pozbierać. Tylko tego brakuje, żebym się rozchorowała. Za równe dwa tygodnie wyjeżdżam na wakacje do siostry, pewnie na miesiąc, chociaż może się przeciągnąć. WRESZCIE WAKACJE! 
Poniżej kilka wybranych zdjęć z wakacji '10. :)































 Mam nadzieję, że się podobają :), buziaki :*


sobota, 11 czerwca 2011

SOBOTA



Kiedy słuchasz starych bajek ciągle ufasz im.
I kiedy mówisz do zabawek, one wierzą ci.
Kiedy się boisz burzy trzymam cię za rękę, wiem.
Że kiedyś będę miał dla ciebie czas, pójdziemy gdzieś.
 

 Witam wszystkich w niezbyt słoneczny, ale ważne, że sobotni poranek. Nie mam dziś żadnych planów. Pogoda wszystko psuje. Jak zwykle z resztą. Przez 16 lat nauczyłam się z tym żyć. Może wreszcie posprzątam w pokoju bo przejść się nie daje. Potem jeszcze wpadnę. Miłego dnia, buziaki. 



 A to, to mnie rozbroiło. Dworzec PKP, Żyrardów.


piątek, 10 czerwca 2011

xo, xo.


Chowamy głowę w piasek w obliczu problemów.
Sami zawracamy z drogi do celu.
Chcę lecieć wysoko, chociaż przez chwilę.
Wyrwać z głowy cierń, a z serca sztylet.

 Fizyka wreszcie zaliczona, zaczynam odczuwać wewnętrzny spokój, ha. Z matmą tak kolorowo nie było, ale to pomińmy. Pogoda nadal słaba. No bo w sumie jak inaczej mogłoby być skoro jutro jest sobota? Bardzo, ale to bardzo dziękuję Kamilowi za rozwiązanie ósmego zadania na spr. z fizyki. Uratowało to nam wszystkim skórę. A i polecam jego zdolności plastyczne, mianowicie 'portret' kolegi B. i Ś. hahahaa. Prawdziwe dzieło sztuki. Polecam to, że już za równy tydzień będziemy w Dubiecku. Szczerze mówiąc moje chęci powróciły i nie mogę się doczekać. Chęci do wyjazdu są, a chęci do nauki wyczerpały się do ostatniej mikrocząsteczki. Nie macie czasem wrażenia, że te ostatnie dwa tygodnie szkoły ciągną się już jakieś pół roku? Na razie idę zjeść kolejną porcję truskawek ze śmietaną, które powoli zaczynają mi wychodzić uszami. Miłego weekendu, buziaki :*



Cool Aparat

czwartek, 9 czerwca 2011

serce stoi w miejscu.


I nigdy tu nie będzie dobrze, 
gdy serce stoi w miejscu, 
gdy serce wciąż nie działa!


Witam wszystkich serdecznie. Pogoda się u mnie psuje, dlatego też mam czas na pisanie. Pomijając oczywiście jutrzejszy spr z matematyki, mam czas. Zaliczenie z fizyki przeciąga się i przeciąga, mam nadzieję, że jutro to ostateczny termin. Wreszcie ta szkoła się kończy. Tylko następny tydzień i z górki. Jak już wcześniej wspominałam 17-19 czerwca Dubiecko. Nie ma odwrotu chociaż straciłam już chęci na ten wyjazd. Pewnie dzień przed powrócą. Rekolekcje tam wspominam megaświetnie, więc mam nadzieję, że i tym razem tak będzie. Był ktoś z Was tam kiedykolwiek? Wracając do szkoły to polecam dzisiejszą religię i Sabinkę i JAKBYŚ SIĘ CZUŁ? i rzucanie kulkami z papieru, a potem zrzucenie winy na młodszych. Niby młodsi a gorsi od nas z jakieś 1394214971 razy. Hmmm dzisiaj już kilka razy (kilka to mało powiedziane) szukałam kartki ze wzorami z matmy. Nie ma chyba drugiej takie osoby, która w tak krótkim czasie zgubiłaby tyle razy jedną rzecz. Ale 'nie takie rzeczy się robiło'. Na razie idę na nowo odszukać wzory i przeglądnąć parę zadań. Miłego wieczoru, buziaki :*




Photographonter

środa, 8 czerwca 2011

habakuk.


Ja bardzo lubię tutaj wracać.
Pełno tu grzechów mej młodości.
Pełno wyznawców głupich zasad.
Pełno strażników moralności. ♥


O ludzie, 'ale gorąc'. Po dzisiejszej burzy jest tak duszno, że żyć się nie da, a co dopiero uczyć. A uczyć się trzeba, na ostatnią chwilę, kombinować, żeby średnia była jak najwyższa. Jutro ostatni 'spr.' z ang, w piątek spr. z matmy i na tym pewnie zakończy się nasza edukacja w 1LO. Dobra, będę się zbierać. Buziaki.


Cooco

wtorek, 7 czerwca 2011

14 dni.



Czasami mam wrażenie, że prędzej od Ciebie, krzesło zacznie coś do mnie czuć.



Siemka, piszę tylko po to by wytłumaczyć się z poprzedniego postu. Nie ja go pisałam, ale obiecałam nie usuwać, także nie usunę. W szkole ciężko. W życiu ciężej. Się człowiek urodzi i potem musi dźwigać to brzemię. Właśnie rozlałam truskawki, śmietanę  i cukier na stół, także będę się zbierać, nq.



A i jeszcze zapomniałabym: JA CHCĘ WAKACJE !

włam.

wpisz post. *śmiech* tak się nie będziemy bawić. tak? nic nie powiem bo wszystko zapiszecie. RAFAL JAK WIDAć TY NAS DOBRZE ZNASZ. *śmiech Dagmary* TY DIANA DOSTANIESZ ZARAZ. *dalej się śmieje* *patrzy i robi phhhh**zakrywa się zeszytem, ma otwarte oczy* *patrzy**rży*