Twoje ramiona - niekruszące się ciasto.
Siemka,
W poniedziałek rozpoczęłam dwutygodniową pracę w warsztacie z szanownym kolegą T., a po nich wreszcie do domu! Wczoraj udało nam się wieczorem wybrać nad jezioro. Pozdrawiam kaczki, które nas goniły. To wcale nie było śmieszne. Dziś może też pójdziemy sobie trochę z nimi pobiegać i zjeść najlepsze lody w okolicy. Posty coraz krótsze, ale nic na to poradzić nie mogę.
A właśnie ja wcale nie wyglądam zabawnie w męskim kombinezonie, cała w smarze!
Dobra, muszę się zbierać do pracy. Miłego, słonecznego dnia :*
Ciekawe zajęcia;) I chętnie też bym się poganiała z kaczkami hehe;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy!:)
OdpowiedzUsuńano widziałam te obrazki ;)
OdpowiedzUsuń