poniedziałek, 4 lipca 2011

wakacjeee



De vacances ♥


Tak jak obiecałam jest notka. Przez cały weekend nie było czasu spokojnie usiąść. W sobotę miałyśmy z siostrą wiele megaśmiesznych przygód. Hah, najlepsza była wyprawa po picie i słodycze na granicę. Wypełnianie formularza, wpisanie złego numeru i wzięcie 3 skrzynek nie tego piwa, co trzeba. Jazda objazdami bo odcinki autostrady były zamknięte. I najlepsze: jazda na rezerwie paliwa. Miałyśmy farta, że samochód nie zatrzymał się gdzieś w lesie. I polecam granie w koszykówkę do północy.
A wczorajsza podróż do ocenarium przez 200 km w jedną stronę była nieźle męcząca. Od tych wszystkich wrażeń wysiadają mi nogi i gardło. Dawno nie miałam zapalenia krtani, także może się zdarzyć. Nieważne. Udało nam się wczoraj trafić na UPAŁ. Poważnie. Udało nam się też załapać na lowienie krabów. Niestety rekordu nie pobiłam. Mój krab miał zaledwie 43 mm.
Dziś trochę się zachmurzyło i nie mam ochoty wybrać się nad morze, ale park czeka. Mam nadzieję, że w tym tygodniu dojdzie do (chociaż) 26 stopni C. Nigdy nie było to powyżej 30,więc na więcej nie liczę. Powinnam dziś pójść na pocztę wysłać pocztówki. Może zdąże do 15.00 Nie będę dłużej nudzić. Miłego dnia, buziaki :*



3 komentarze:

  1. też mam zawsze z siostrą niezłe odpały ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. ty i KOSZYKÓWKA?;o
    o nie mogę, hahaha:D

    czekam na pocztówkę;>

    OdpowiedzUsuń
  3. O, a ja nie wiem co to szaleć z siostrą, bo moja jest 11 lat młodsza.. :P. Ale z przyjaciółką to i owszem!

    OdpowiedzUsuń