czwartek, 5 maja 2011

jazzówki.


 Jaskółka siostra burzy, żałoba fruwająca. 
Ponad głowami ludzi, w których się troska błąka.




Siemka. Pogoda najgorsza jaka może być. W sobotę miało być ognisko i jak zwykle nie będzie. Nie wiem również co z pielgrzymką, ale to pikuś. Całe elita się wybiera, ja z nimi. Najwyżej nieźle nas zmoczy. Siostra wybiera się na weekend do Zakopanego także będę mieć chwilę spokoju. xd
Przez ten wolny czas i okropną pogodę zajmuję się mało istotnymi rzeczami. Cały dzisiejszy poranek siedziałam na all. Moim nowym marzeniem są jazzówki, zastanawiam się które wybrać. 
Jak myślicie?

p.s Co do wczorajszego wpisu, to tak mam okazję, na którą ubiorę tę sukienkę. :)




Buziaki :*

9 komentarzy:

  1. 2 u góry są śliczne ! :D
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham jazzowki! a te sa super ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Te drugie u góry cudowne! Chociaż.. denerwuje mnie, że jedna trzecia mojego miasta chodzi w jazzówkach. Ale te drugie są ekstra :).
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam czarne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Drugie od góry są śliczne, takie delikatne. Osobiście też zabieram się do kupna jazzówek i właśnie będę "polowała" na coś takiego jak te drugie od góry.

    OdpowiedzUsuń
  6. tak, drugie na gorze najlepsze :)
    lubię te buty. mam w domu juz jedną parę i zamowilam sobie druga, tylko teraz czekam na przesylke :]

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne są te drugie na górze <3 .
    ZAPRASZAM DO MNIE :D

    OdpowiedzUsuń