niedziela, 15 maja 2011

OGNISKO?!


Odkryłam wspaniałą muzykę. 
Nie jakiś tam rock, jazz czy soul. 
Przykładam ucho do jego serca i słucham. 
Nigdy nie słyszałam piękniejszej melodii.


Kolejny tydzień dobiega końca. Udało mi się nawet zebrać parę 4 i 5. Matematyka do końca roku szkolnego z p.B. -.- W piątek na ostatniej lekcji j.polski, co jest niezmiernie miłą i przyjemną informacją. Dziś pierwsza komunia siostrzenicy. Mega fajnie, uwielbiam kiedy w domu jest kilkanaście osób i wszyscy śmieją, siostra, która ma za grosz talentu zaczyna śpiewać, a tata z wujkiem siedzą jak Bolek i Lolek na dzikim zachodzie. Przez to wszystko nie wiem co z nauką. W poniedziałek poprawa z biologii, tak ta co zawsze. Nie wiem też co z ang. Ale pominęłam 
I Love Daysnajważniejszą informację. Wczoraj, wreszcie, po tylu tygodniach oczekiwania i przygotowania mieliśmy ognisko. Było ekstremalnie. MEGAfajnie. Pominę niektóre fakty, bo potem będą mówić, że wszystko opisuję na blogu hahaha. Szczególnie pozdrawiam powrót do domu przed 2, nasze tempo, telefon z domu: -'gdzie jesteście', -'już ciśniemy do domu' LOL. To będę się zbierać. Idę się trochę pouczyć chociaż i tak jakaś 1 jest nieunikniona, ale co mi tam. Kuzyn powiedział, że jeśli chce to załatwi mi pracę. Taką, że będę mieć pod sobą 500, a nawet więcej ludzi. Tak, będę kosić trawę na cmentarzu. Ale suchar. Życzę miłego tygodnia.  Buziaki :*

1 komentarz: