sobota, 4 grudnia 2010

prezenty.

no i wreszcie. projekt skończony. decoupage jak zawsze udany. chociaż nie zawsze wszystko co zrobię mi się podoba. nieważne. ważne, że jutro wybywam. cały dzień na zakupach !  PREZENTY. może wpadniemy do prześwietnego wujka. byłam dziś na strychu. znalazłam stare buty siostry. nie zdradzę jakie ale od razu mówię, że na pewno nie będą się ślizgać i nie będę zaspą. xd a w ogóle to śnieg po kolana i -18 stopni. i fajnie jest.
pjona :*      









on czeka. ja czekam. przeczekaliśmy siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz